Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dla mnie super! Szybko się czytało, a książka była bardzo informacyjna. Zwierała ciekawie opowiedzianą historię, która nie tylko prowadzona była chronologicznie, ale również tematycznie.
Momentami wydaje mi jednak ze za bardzo odbiegała od głównego przedmiotu dyskusji czyli barbie. Myślę że jest to jednak kwestia gustu czy ktoś woli bardziej rozbudowaną sytuację firmy Mattel czy jednak odejście od innych zabawek czy aspektów prawnych i ekonomicznych, którym tutaj autorka poświęca jak dla mnie zbyt dużo uwagi.

Dla mnie super! Szybko się czytało, a książka była bardzo informacyjna. Zwierała ciekawie opowiedzianą historię, która nie tylko prowadzona była chronologicznie, ale również tematycznie.
Momentami wydaje mi jednak ze za bardzo odbiegała od głównego przedmiotu dyskusji czyli barbie. Myślę ...

Rozwiń

Zwiń

Nie rozumiem skąd tak wysoka ocena tej książki. Jak dla mnie (szczególnie na kryminał) pozycja jest wyjątkowo słaba. Brak w niej praktycznie wszystkiego co cenię w tym gatunku. Może ewentualnie sam Lennox jako postać ratuje trochę sytuację. Całą reszta bohaterów jest całkowicie bezbarwna i nudna. Podobnie zresztą jak fabuła, której niektóre wątki prowadzą do nikąd. Inne zaś zdają się być niepotrzebne lub zwyczajnie mało interesujące. Nie wiem czy to wina tłumacza (nie sądzę) ale sam świat przedstawiony również nie jest interesująco ukazany.

Atutem tej książki jest jednak dobre posługiwanie się sarkazmem, ironią oraz czarnym humorem.
Wkradłby się tam nawet jakiś plot twist ale brak interesującej historii sprawia, że ten również zdaje się być nieznaczący

Nie rozumiem skąd tak wysoka ocena tej książki. Jak dla mnie (szczególnie na kryminał) pozycja jest wyjątkowo słaba. Brak w niej praktycznie wszystkiego co cenię w tym gatunku. Może ewentualnie sam Lennox jako postać ratuje trochę sytuację. Całą reszta bohaterów jest całkowicie bezbarwna i...

Rozwiń

Zwiń

Może potem było lepiej, ale nie przebrnęłam do tego potem…
Czytanie było przyjemne przez kilkadziesiąt pierwszych stron. Niestety później już miało się dość tego powracania do tych samych wątków i kolejnych dłużących się opisów przykładów.

Może potem było lepiej, ale nie przebrnęłam do tego potem…
Czytanie było przyjemne przez kilkadziesiąt pierwszych stron. Niestety później już miało się dość tego powracania do tych samych wątków i kolejnych dłużących się opisów przykładów.